Kai Wegner jest wyśmiewany za to zdanie: „Reforma administracyjna jest historyczną szansą dla Berlina”.

Rządzący burmistrz Berlina Kai Wegner wyraził optymizm, że reforma administracyjna przebiegnie zgodnie z planem. „Jesteśmy blisko naszego celu” – powiedział polityk CDU w komisji głównej Izby Reprezentantów. Oczekuje się, że parlament stanowy podejmie decyzję w sprawie niezbędnego pakietu legislacyjnego przed wakacjami letnimi. Do tego czasu szczegóły są nadal dopracowywane. Ale dla Kaia Wegnera wysokość jest już ogromna, więc słowa najwyraźniej nie mogą być wystarczająco wielkie.
„Dla mnie ważne jest, abyśmy przeprowadzili reformę administracyjną, która będzie korzystna dla Berlina” – powiedział Wegner w środę w parlamencie. Głównym celem reformy jest to, „abyśmy w końcu mieli jasne obowiązki w tym mieście”. Przysłowiowy biurokratyczny ping-pong i zorganizowana nieodpowiedzialność powinny się skończyć.
Według Wegnera fakt, że skomplikowane relacje między państwem a powiatami dobiegają końca, jest wartością samą w sobie. Burmistrz powiedział, że byłby bardzo otwarty na wszelkie propozycje usprawnień, gdyby takowe pojawiły się w trakcie dyskusji parlamentarnych.
Konsultacje te obejmują na przykład tzw. komisję pojednawczą, do której należy się zwracać w przypadku konfliktów między państwem a powiatami. Nadal przedmiotem kontrowersji jest kwestia, czy komisja pojednawcza powinna mieć ostatnie słowo, czy też Senat może ją uchylić w indywidualnych przypadkach.

Nie jest też jasne, czy okręgi będą nadal mogły podejmować kroki prawne przeciwko decyzjom Senatu. Niedawno urząd dzielnicy Friedrichshain-Kreuzberg ogłosił złożenie pozwu przeciwko planom Senatu dotyczącym ogrodzenia Parku Görlitzer w celu zwalczania i zapobiegania przestępczości . Sąd administracyjny nie uwzględnił skargi.
Wegner po raz kolejny wykorzystał posiedzenie głównej komisji, aby wręcz wylewnie pochwalić Zielonych i Lewicę, a także AfD, partię opozycyjną w parlamencie Berlina. Już w czasach koalicji Czerwonych, Zielonych i Czerwonych opracowano dokument zawierający kluczowe punkty takiej reformy. Obecny Senat powołał się na to stanowisko, a dołączyli do niego Zieloni i Lewica.
Reforma administracyjna Berlina: pakt Wegnera z Zielonymi i LewicąWyrazili poparcie dla proponowanej poprawki do konstytucji stanowej. Ponieważ wymagana jest większość dwóch trzecich głosów, czarno-czerwony Senat potrzebuje poparcia opozycji.
To dowód na to, „że Demokraci, jeśli chcą, mogą osiągnąć dobre wyniki” – powiedział Wegner. Oraz: „To wzorcowy projekt, który wysyła silny sygnał w czasach utraty zaufania do instytucji i polityki”. Nie wspomniał o rezolucji o niezgodności jego partii CDU z Partią Lewicy, która była przedmiotem dyskusji w ostatnich dniach po wyborze kanclerza Friedricha Merza .

Według Wegnera reforma administracyjna jest „historyczną szansą” dla Berlina. Powiedział, że chodzi o reformę administracyjną, która powinna obowiązywać przez pokolenia. „Niewielu wierzyło, że coś takiego zostanie zainicjowane po 20 latach debat”.
To duże słowa – i nie wszyscy członkowie komisji przyjęli je równie dobrze. Szczególnie drażliwy był poseł AfD Rolf Wiedenhaupt. „Nie trzeba nikomu w mieście tłumaczyć, że miasto nie działa, że administracja nie działa” – powiedział. Reforma była potrzebna już dawno. Były działacz CDU miał jeszcze kilka kpin pod adresem Wegnera. Wiedenhaupt powiedział, że nie rozstrzygnie, czy wysiłki reformatorskie mają charakter „historyczny”, jak powiedział Wegner. Ale to jest „specjalny sposób wyrażania się Wegnera: zawsze wychodzi trochę poza cel”.
Reforma administracyjna Berlina: „Gdzie otrzymam zasiłek mieszkaniowy?”Daniela Ortmann, przewodnicząca głównej rady pracowniczej służby publicznej w Berlinie, pokazała, jak daleka może być droga do osiągnięcia celu. Dała politykom wgląd w życie i pracę w administracji berlińskiej. „Tam nie do końca rozpowszechniony jest pogląd, że wszyscy jesteśmy częścią służby publicznej w tym mieście” – dodała. Zamiast tego często panuje nieufność i mentalność separacji między działami i szczeblami. Według byłego urzędnika skarbowego z urzędu skarbowego w Wilmersdorfie, dotyczy to w szczególności relacji między „tymi na górze” w administracjach Senatu a „tymi na dole” w okręgach. To musi się jak najszybciej skończyć. Dla Ortmanna jest zatem jasne: projekty ustaw stanowią zaledwie sygnał wyjścia, a ich wdrażanie w codziennej pracy dopiero się rozpoczyna.
Tak czy inaczej: dla mieszkańców Berlina wewnętrzna sytuacja administracji będzie miała co najwyżej drugorzędne znaczenie. Przypomniał nam o tym Torsten Schneider z SPD. Dla obywateli ważniejsze są inne, konkretne rzeczy – powiedział polityk budżetowy. Jego przykład: „Gdzie mogę otrzymać zasiłek mieszkaniowy?” Pytania o to, kto teraz odpowiada za ogrodzenie wokół Parku Görlitzer i czy, a jeśli tak, to jak będzie funkcjonowała rada arbitrażowa między szczeblem krajowym i powiatowym, pojawią się dopiero długo później.
Berliner-zeitung